Tytułowe chelsea boots wywodzą się z czasów wiktoriańskich i początkowo miały służyć wyłącznie do jazdy konnej. Posiadają wszytą po bokach gumę i sięgają do kostek. Ostatnimi czasy podbijają serca nie tylko miłośniczek mody. Są prawdziwym hitem zarówno wśród pań jak i panów. Niemal w każdym sklepie możemy kupić przeróżne fasony tych cudownych botków, a ich wersja na płaskim obcasie, zwana też sztybletami to już absolutny must have tej jesieni i zimy :-) mmmmmmmmm :-)
Garage Shoes, ok. 150 zł dostępne na amazon.co.uk - buty z motywem ocelota chyba nigdy mi się nie znudzą :-)
Shuh - troszkę droższy zakup, ale są to solidne, skórzane buty, w których przechodzisz niejeden sezon, około 350 zł
Te cudeńka Topshopu to jedne z moich ulubionych, połączenie klasyki z najnowszym trendem - skórą węża- około 170 zł
A to już mój absolutny faworyt, przepiękne chelsea na obcasie, z koniakowego zamszu - nr 1 - znalazłam je w NewLook, kosztują około 400 zł.... poczekam na przecenę ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz