Odkąd Isabel Marant zaprezentowała trampki na koturnie, zapanował istny szał nie tylko wśród gwiazd, ale także na ulicach. Sięgając pamięcią daleko wstecz, byłam już raz szczęśliwą posiadaczką sportowych butów na koturnach - w piątej klasie podstawówki, kiedy pierwszy raz w życiu odwiedziłam Włochy :) Pamiętam, że wszystkie koleżanki zazdrościły mi tego cudnego nabytku, a tu proszę - choć nieco zmodyfikowana - ale moda wróciła. Czy jeszcze mnie to kiedyś zaskoczy?
Muszę przyznać, że ten model buta jest strzałem w dziesiątkę. Niestety, mnie nie udało się zakupić oryginałów, ale w Promodzie znalazłam swój ideał :) Są wygodne i lekkie, w całości wykonane z naturalnego zamszu, zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia :)
(www.isabel-marant-sneakers.overblog.com)
(www.themamacita.blogspot.com)
(www.celebritystreetstyle.com)
(www.sincerelyjules.com)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz