Od kiedy Prada wykorzystała motyw węża w swojej jesienno - zimowej kolekcji, zastanawiam się, czy ten jest on w stanie przekonać mnie do siebie tak jak zrobiła to panterka...
Na samą myśl wężowym wzorze na czymkolwiek robi mi się słabo, ponieważ przypominają mi się czasy, kiedy miałam lat -naście:) i na dyskotekach panowały wężowe topy rodem z bazaru. Sama w swojej kolekcji posiadałam niebieskie okropieństwo na ramiączkach i nosiłam je dumnie na każde większe wyjście - do dziś zastanawiam się, czy ja miałam lusterko.. Jakby tego było mało, miałam też wężową eko-skórkę w kolorze czerwonego wina, której za nic w świecie nie umiałam nosić, więc wylądowała razem z innymi "cudami" w kartonie z napisem "Do oddania".
Za to panterkę pokochałam. Od pasków, przez buty do apaszek i toreb. Bardzo dobrze się w niej czuję, ożywia moje stroje, zawsze wygląda elegancko, ale nigdy sztywno.
Niestety, a może "stety" zawsze lubię próbować nowych rzeczy, więc postanowiłam, że tej jesieni być może zainwestuję w coś wężowego. Ku mojej radości, jest w czym wybierać, więc może się przekonam :-) A że kocham buty, może skuszę się na te cudne botki z Asosa.... ;-)
Prada
asos.com
deezee.pl
new look
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz